Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Śro 12:25, 11 Paź 2017    Temat postu: wlasny

-To ciezsza praca, niz przypuszczalam - stwierdzila Laura, gdy wychodzili z kaplicy do pomieszczenia z trumnami.

-Bedzie jeszcze gorzej, jesli zaskoczy nas wlasciciel tego zakladu.

Laura zmruzyla oczy, usilujac rozejrzec sie po kolejnym pokoju, ktory byl mniejszy i chyba jeszcze ciemniejszy od poprzednich.

Na podstawach roznej wysokosci ustawiono piec czy szesc trumien. Sciany ozdobione byly ciemnokasztanowymi aksamitnymi draperiami, ktorych stechla won konkurowala intensywnoscia z odorem formaliny.

Laura usilowala ignorowac te zapachy, oddychajac przez usta.

Aby zorientowac sie w ukladzie pomieszczenia, zrobila krok w przod i wpadla na jedna z trumien.

Lapiac rownowage, wyciagnela reke i dotknela woskowatej ludzkiej twarzy.

Jeknela i odskoczyla, wpadajac na druga trumne.

Wypuscila z reki miniaturowa latarke, ktora z loskotem upadla na podloge.

Nelson natychmiast skierowal swiatlo na dziewczyne.

-Ta trumna...

Laura usilowala przelknac floating
twarda kule, ktora nagle podeszla jej do gardla.

-Jest w niej cialo.

Bernard skierowal strumien swiatla w strone ozdobnej, obitej aksamitem trumny i oswietlil woskowata twarz mezczyzny.

-To Donald Devine! - jeknela Laura.

Przedsiebiorca pogrzebowy, lezac z rekami zlozonymi spokojnie na piersi, patrzyl niewidzacymi oczami w sufit.

Na srodku czola, tuz nad drucianymi okularami, a pod linia wypomadowanych wlosow, mial czarny otwor po kuli, otoczony kolkiem zaschnietej krwi.

-Chyba nie dluzej jak dzien - mruknal do siebie Bernard, dotykajac grzbietem dloni bladego policzka Devinea, a manicure ursynow unoszac jego reke, sztywna i plastyczna.

-Chociaz nie jestem w tym najlepszy.

Moge natomiast powiedziec, ze na pewno nie zrobil sobie tego sam.

-To straszne.

-Mozliwe, ale takze dowodzi, ze mialas racje.

Ten gosc prowadzil jakies podejrzane interesy. I cokolwiek to bylo, najwyrazniej go przeroslo.

-Szukamy dalej?

-Watpie, czy znajdziemy vacu warszawa
cos, czego nie znalazl juz ten, kto zrobil mu dziurke w glowie, lecz nigdy nie wiadomo.

Ponadto, skoro raczej nie grozi nam niespodziewany powrot pana Devinea, sadze, ze moglibysmy nawet zaryzykowac i zapalic swiatlo.

-Jesli tak uwazasz.

Masz cos przeciwko temu, zebysmy pomineli ten pokoj?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group